Rok Czesława Miłosza
CZY POEZJA MOŻE BYĆ WAŻNA DLA TZW. ZWYKŁEGO CZŁOWIEKA ?
CZY POEZJA CZESŁAWA MILOSZA MOŻE BYĆ DLA NAS INSPIRUJĄCA ?
CZY KAŻDY MOŻE NAPISAĆ WIERSZ ?
W dniu 28 października 2011 roku uczniowie gimnazjum uczestniczyli w prelekcji o poezji współczesnej z wykorzystaniem materiałów multimedialnych pt.”Umiłuj Miłosza” którą poprowadził poeta laureat nagród literackich, redaktor naczelny Magazynu Związków Literatów Polskich Pan Miłosz Kamil Manasterski
Czesław Miłosz należy – obok Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta – do panteonu polskich poetów XX-wiecznych. Laureat Nagrody Nobla. Pochodził z Litwy, gdzie w dwudziestoleciu międzywojennym był współtwórcą znanej awangardowej grupy literackiej „Żagary”. Emigrant – większość swojego życia spędził w Stanach Zjednoczonych i Paryżu. Pewnym paradoksem jest to, że twórczość Miłosza (zarówno poezja, jak i proza) przed otrzymaniem przez niego Nagrody Nobla w 1980 r. nie była znana ani wydawana na terenie Polski. Wydawał ją głównie paryski Instytut Literacki. Po otrzymaniu tej najbardziej prestiżowej nagrody literackiej na świecie poeta zaczął odwiedzać Polskę. W latach 90. powrócił do kraju, zamieszkał na stałe w Krakowie.
Najbardziej znana jest poezja Miłosza, ale zasłynął on także jako powieściopisarz (najbardziej znana powieść – zekranizowana przez Tadeusza Konwickiego „Dolina Issy”) oraz eseista (słynny na całym świecie „Zniewolony umysł”, „Ziemia Urlo”, „Rodzinna Europa”). Zasłynął także z tłumaczenia z języków oryginalnych wybranych ksiąg Biblii.
Droga
Tam, gdzie zielona ściele się dolina
I droga, trawą zarosła na poły,
Przez gaj dębowy, co kwitnąć zaczyna,
Dzieci wracają do domu ze szkoły.
W piórniku, który na wskos się otwiera,
Chrobocą kredki wśród okruchów bułki
I grosz miedziany, który każde zbiera
Na powitanie wiosennej kukułki.
Berecik siostry i czapeczka brata
Migają między puszystą krzewiną.
Sójka skrzekocząc po gałęziach lata
I długie chmury nad drzewami płyną.
Już dach czerwony widać za zakrętem.
Przed domem ojciec, wsparty na motyce,
Schyla się, trąca listki rozwinięte
I z grządki całą widzi okolicę.
Czesław Miłosz