Biwakowanie rozpoczęliśmy wspólnymi grami i zabawami przy ognisku oraz pieczeniem kiełbasek. Śmiechom nie było końca ... . Po świetnym początku wszyscy mieli okazję odpocząć. Kolejnym punktem programu było pieczenie pysznej szarlotki, przygotowanie prac plastycznych oraz  wspólne przygotowanie kolacji jak przystało na prawdziwych biwakowiczów. Czas na szybki "prysznic" i już wszyscy byli gotowi na seans nocny w "sali kinowej", która po chwili przekształciła się z w gabinet kosmetyczny. Noc zapowiadała się spokojnie- wszyscy czekali na "zieloną noc"- niestety miękki materac i ciepły śpiwór pokrzyżował plan .Bardzo, bardzo rano wszyscy wstali niewyspani, ale za to czekało na nich pyszne śniadanko i kubek ciepłej herbaty. Po wspólnym posiłku zmęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się do swoich domów.

Opracowała : Ewa Wronka