Nocowanie w szkolnych murach cz.2
Nie lada atrakcją jest nocowanie w szkolnych murach, które coraz częściej jest u nas organizowane. Kolejnymi śmiałkami byli uczniowie klasy Ia i II gimnazjum pod opieką wychowawczyń pani Lucyny Król – Niedziałek, pani Joanny Jackowskiej i pani Ewy Wronki. Wieczorem 6 listopada wszyscy chętni zgromadzili się w budynku szkoły w oczekiwaniu na noc pełną atrakcji.
Uczniowie bardzo sprawnie przygotowali sobie sale do spania, jednak jak się później okazało najfajniejsze były „zamianki” miejsc i sali, w której miało się spać i wędrówki z materacami, śpiworami, poduszkami po korytarzu szkolnym.
Kolejnym stałym punktem na takich imprezach jest wspólne jedzonko, z czego największą chyba frajdą jest jego samodzielne przygotowanie. Tym razem była to włoska pizza wyrabiana na rękach. Niestety takiej ilości pizzy nie dało się przejeść.
Po jedzeniu i odpoczynku przyszedł czas na rozgrywki na sali gimnastycznej. Gdy zmęczenie dało o sobie znać uczniowie znaleźli nowe rozrywki – długopisowe tatuaże, grę w scrabble, twistera i na komputerach. Szukając nowych wrażeń przenieśli się w świat fantazji oglądając wspólnie filmy. Nie mogło zabraknąć horrorów, które były oglądane jednym okiem, z głową pod poduszką i piskami strachu. Na rozluźnienie po tym seansie można było zobaczyć komedię. Ta jednak, z racji późnej/wczesnej pory (godzina 5.00) uśpiła większość nocnych marków. Jednak byli i wytrwali, którzy przez całą noc nie zmrużyli oka.
Rano, 7 listopada - pobudka, śniadanie, sprzątanie i niestety powrót…
I już słychać głosy – kiedy następny raz? W końcu nie co dzień śpi się na materacu w otoczeniu koleżanek i kolegów ze szkoły. Przecież tyle jest spraw do omówienia właśnie w nocy. W końcu przecież na nocowanie w szkole nie przychodzi się po to, żeby się wyspać.
Opracowała Joanna Jackowska