Jesteśmy wdzięczni za taki dzień. Dookoła ciągle słyszymy o dramatach, tragediach, wypadkach, sensacjach. Wiadomo, złe zdarzenia mają miejsce, ale chcielibyśmy się też dowiedzieć czegoś radosnego, twórczego, motywującego.

Jak głosi fragment proklamacji twórców Dnia Dobrej Wiadomości: „Powiadają, że żyjemy w upadku, zapaści, zacieraniu się wrażliwości moralnej, w czasach rozpadu społecznego. Czyż media nie dają nam takiego właśnie obrazu rzeczywistości? Dramat, sensacja, przemoc i patologia stały się ich głównym towarem. Odbiorcy są ciągle nienasyceni. Nienasyceni koszmarem. Szukają mocnych doznań, pragną ostrych wrażeń. Czyżby zapomnieli, że destrukcja i dramat to nie jest ostateczna i podstawowa wizja świata?”. Powołano także Fundację Dnia Dobrej Wiadomości, której celem jest „propagowanie optymistycznych informacji w polskich mediach i ograniczanie liczby przekazywanych przez media złych wiadomości”. (źródło: wikipedia.org)

8 września 2015 roku, każdy kto przebywał w szkole mógł otrzymać dobrą wiadomość. Mógł ją także przekazać dalej: powiedzieć, przesłać SMS-em, e-mailem, napisać na kartce lub nagrać na poczcie głosowej. Nauczmy dzielić się pozytywnymi przekazami – taka myśl niech towarzyszy nam każdego dnia nie tylko 8 września.

Opracowała Joanna Jackowska